Nie wiem o czym mam pisać. Nie chcę pisać ciągle o tym samym, ale nie chcę też pisać jaki ten świat jest cudowny. Dlatego najprawdopodobniej będziecie mieli wrażenie pod koniec tego postu, że jest tak naprawdę o niczym.
Parę dni do egzaminu. Nie boję się - to dobrze. Boję się tylko tego, czy dostanę się tam, gdzie chcę się dostać. Nonstres to podstawa.
W piątek za tydzień szykuje się koncercik. Może tym razem uda mi się na niego dotrzeć... Tęsknię za tym.
Zaczyna robić się ciepło/gorąco. Niestety. Odzwyczaiłam się od tak ostrego światła słonecznego, od 20 stopni w cieniu. Stopy zaczynają się pocić w glanach, a czarne spodnie grzeją w uda. Zastanawiam się czy lepiej będzie przeczekać ten okres w domu czy nadal wychodzić ale nie w pełnym "umundurowaniu".
Chłopaki mają projekt. Podrzuciłam im moje wypociny - może skorzystają. Mam taką nadzieję. W końcu do czegoś przydadzą się zlepki słów nabazgrane na kartkach wyrwanych z zeszytu. Bo "poezja" nieczytana, a schowana do szafki, umiera śmiercią powolną i bolesną zarówno dla niej, jak i dla autora.
SzmataNaiwnaGłupiaDziwkaŁatwowiernaZapatrzonaTępaZgubionaZakłamanaEgoistkaŚlepa
Nie. Nie mogę.. Nie potrafię. Poddaję się.
Nie umiem pisać ot tak sobie - o wszystkim i o niczym. Przeszłość ciągle lawiruje mi przed oczami. Przeszłość ciągle tłucze moją głową o ścianę. Przeszłość ciągle krzyczy mi w twarz. Przeszłość ciągle siedzi mi na ramieniu i przypomina o sobie.
Kurwa, nie chcę tego. NIE CHCĘ.
Chcę.. ciszy. Ciszy w głowie. Chcę braku niepotrzebnych myśli. Chcę SPOKOJU. Chcę kiedyś usnąć, myśląc "Kocham siebie".
Myśli wrzeszczą, wypominają, wyrzucają. Wbijają szpilki w ciało. Każą wracać oczami wyobraźni do tego, co było, chociaż nie chcę tego pamiętać. NIE CHCĘ PAMIĘTAĆ. Nie chcę..
Nie chcę wiedzieć.
Nie chcę znać.
Nie chcę...
Nie...
SzmataNaiwnaGłupiaDziwkaŁatwowiernaZapatrzonaTępaZgubionaZakłamanaEgoistkaŚlepa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz